Autor |
Wiadomość |
dziunek69
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 10 lutego 2020, 14:21 |
|
Rejestracja: 12 września 2017, 08:48 Posty: 227 Lokalizacja: Podkarpacie
|
Też nie rozumiem jazdy w takim chuchu, to jakaś totalna abstrakcja w takich temperaturach. No ale cóż, nikogo na siłę nie przekonasz do swoich racji. To samo tyczy się lodówek, jak grochem o ścianę - więc generalnie zacząłem mieć to głęboko w poważaniu.
|
|
Na górę |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 08:09 |
|
Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:58 Posty: 3372 Lokalizacja: Dęblin, Wawa.
|
dziunek69 pisze: Też nie rozumiem jazdy w takim chuchu, to jakaś totalna abstrakcja w takich temperaturach. No ale cóż, nikogo na siłę nie przekonasz do swoich racji. To samo tyczy się lodówek, jak grochem o ścianę - więc generalnie zacząłem mieć to głęboko w poważaniu. No tak, szkoda tylko że przez takie pakowanie może ci gość jeden z drugim spierdzielić wyjazd jak sobie coś zrobi. Wiem że każdy jeździ z ekipą jaką ma albo zna ją długo, ja też nie mogłem Zbiga przekonać do zmiany sposobu pakowania i w porównaniu wyglądało to tak Domyśl się kto miał łatwiej prowadzić moto
_________________ Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz WSK jest nadal
|
|
Na górę |
|
|
dziunek69
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 12:59 |
|
Rejestracja: 12 września 2017, 08:48 Posty: 227 Lokalizacja: Podkarpacie
|
No niezłe porównanie, ja wczoraj rozmyślałem jak pozbyć się kufra centralnego, bo też mnie zaczyna wnerwiać. Niestety torby na miejscu pasażera nie jestem w stanie zlikwidować. Wożąc mandżur do spania brakuje mi miejsca. W teorii jak zdejmę centrala to i tak będzie bardzo dobrze a nawet zyskam miejsce na zamocowanie kanisterka na paliwo. Apropo lodówek, w AL Arturowi jedna taka odpadła w trakcie jazdy. Dobrze że nie byłem za blisko, ale wyglądało to komicznie - skakała gubiąc zawartość. To jeszcze nic, zrobiliśmy potem konfrontację wagową, sakwa zapakowana vs pusty kufer. Jaka była mina reszty ekipy, jak porównali ciężary? Mało kto słucha rad, musi się sam na sobie przejechać aby zrozumieć. Jeszcze gorzej jest jak komuś wydaje się, że jego prawda jest najprawdziwsza i nie pije tu absolutnie do nikogo. Po prostu staram się już unikać takich dyskusji, nie prowadzą do niczego. Zgrana i dobra ekipa to klu całej imprezy, musisz wiedzieć na co kogo stać i czego możesz się spodziewać, czasami poszukiwania takiego składu mogą trwać bardzo długo i nawet to nie gwarantuje, że będzie kolorowo.
|
|
Na górę |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 14:53 |
|
Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:58 Posty: 3372 Lokalizacja: Dęblin, Wawa.
|
Ja w te sakwy pakuje namiot 4 osobowy i graty na 2 tygodnie, co ty tam wozisz, może masz złe sakwy po prostu, kanister był ci nieodzowny?
_________________ Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz WSK jest nadal
|
|
Na górę |
|
|
dziunek69
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 20:09 |
|
Rejestracja: 12 września 2017, 08:48 Posty: 227 Lokalizacja: Podkarpacie
|
Sakwy to 21brothers 30l, są naprawdę spoko. Nie za szerokie i nie siadają zbyt nisko. Ja się pakowałem do tej pory na 3 tyg, w tym żarcie - wiadomo im bliżej domu tym sakwa mniejsza. Namiot mam 3os ale najwięcej problemu sprawia mi samopompa (5cm) - frania szeroka i gruba jest. Muszę coś pomyśleć, porównywałem do niby 2,8cm i na moje oko wyszło to samo. Człowiek się uczy, co wyjazd inne doświadczenie. Dodatkowe paliwo było niezbędne, w zasadzie ratowało mi życie co drugi dzień. Zważ na to, że jechałem z gejsami a one nie piją za dużo. Musiałem się dostosować, a to była jedyna opcja. Jak zmienię ekipę to pewnie i kanisterek się odczepi od zadupka.
|
|
Na górę |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 21:04 |
|
Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:58 Posty: 3372 Lokalizacja: Dęblin, Wawa.
|
dziunek69 pisze: Sakwy to 21brothers 30l, są naprawdę spoko. Dlatego się nie mieścisz, ja mam crosso expert big po 30 litrów a do tego po 5 litrów 4 małe doczepiane torby z przodu i z tyłu. Ale co do paliwa to jestem w szoku że brakowało ci go w AL Chyba że plan był taki aby siedzieć w górach po parę dni non stop. To co innego. Musicie częściej jadać u miejscowych zamiast wozić konserwy turystyczne z PL , czasy prl już się skończyły
_________________ Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz WSK jest nadal
|
|
Na górę |
|
|
dziunek69
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 21:13 |
|
Rejestracja: 12 września 2017, 08:48 Posty: 227 Lokalizacja: Podkarpacie
|
I tu trafiłeś w sedno, siedzieliśmy w górach po 3 dni a normą było 2. Dopiero wtedy zjeżdżaliśmy do cywilizacji. Wyżywienie u lokalesów jak najbardziej, troszkę jadła wróciło do domu - to jest kolejne doświadczenie wyjazdowe. Najlepsza baranina, mmm ale mi to podchodzi. Za to w Bułgarii jaką ciorbę upolowaliśmy to klękajcie, a ośmiornica w Grecji pozamiatała system. Na sakwy 21brothers nie mogę narzekać, zaliczyłem szlifa na asfalcie i co, tylko ślady pozostały, sakwa nadal cała i nadal szczelna. Niezłym patentem jest rogal, miał takiego kolega i to też sprawuje się dość dobrze. Jedynie kłopot z pakowaniem, ale idzie to ogarnąć.
|
|
Na górę |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 11 lutego 2020, 21:47 |
|
Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:58 Posty: 3372 Lokalizacja: Dęblin, Wawa.
|
Ja do rogala mam za duży namiot więc jeżdżę z nim na krótkie wypady i spanie w pensjunach No i co najważniejsze, z rogalem nie mogę przełożyć nogi nad siedzeniem przy wsiadaniu co mnie bardzo irytuje czasem, z sakwami nie ma tego problemu.
_________________ Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz WSK jest nadal
|
|
Na górę |
|
|
dziunek69
|
Tytuł: Re: Albańskie przepychanki 2019. Zamieszczono: 12 lutego 2020, 07:33 |
|
Rejestracja: 12 września 2017, 08:48 Posty: 227 Lokalizacja: Podkarpacie
|
Coś w tym jest, zasadniczo od pierwszej chwili polubiłem sakwy i dobrze się mi z nimi jeździ. Nie zmienił bym teraz tego za żadne alu-kufry choćby złote były.
|
|
Na górę |
|
|
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|