Ilość osób: 4
Ilość motocykli: 4
Samochód Skoda Octavia kombi i dwuosiowa laweta z 3ema skrzyniami na bagaże
Dojazd
Wyjazd 26go listopada rano 0 06:00 z Zielonej Góry, na 1 strzał do Malagi dotarliśmy o 23:00 27go listopada - nocleg w hotelu, samochód z przyczepą zostawiliśmy u kolegi.
Transfer do Maroka - 28 listopad (cały dzień)
Wyjazd około 7:00 z Hotelu w Maladze, 140 km do Algeciras (asfalt), po drodze kupiliśmy bilety na prom FRS w budzie na wjeździe do miasta. Bilet w obie strony 124 EUR (powrotny jest otwarty i ważny 30 dni)
Prom był o 15:00 ale się spóźnił więc do hotelu w Al-Funajdik dotarliśmy już po zmroku, ale za to już z wymieniona gotówką i zakupionymi kartami SIM (10GB za 13 EUR) - wymianę kasy jak i kartę sim ogarnęliśmy w jakimś sklepie spożywczym przy drodze
Maroko - (29 listopad - 8 grudzień) - 10 dni
Trasę układałem sam, używając Locus Map Planer online i wybierając typ pojazdu MTB
Staraliśmy się trzymać planu ale zdarzenia losowe (kapcie, ciężkie podjazdy, objazdy, pogoda) skutecznie modyfikowały nam ostatecznie przejechaną trasę. Trzeba również zaznaczyć że to co my przejechaliśmy w grudniu 2022 może być nieprzejezdne po 4 miesiącach pory deszczowej, szczególnie w górach RIF.
Tu jest plan:
Maroko 2020 -
https://www.google.com/maps/d/viewer?mi ... sp=sharingW sumie zaplanowane około 3000km
Udało się zrealizować 2000km z czego offu było 75%
Maroko 2022 film -
https://www.google.com/maps/d/viewer?mi ... sp=sharingW zasadzie to od Ouzoud Cascade Falls (pojawi się w części 7) do Casablanki i potem do Tanger-Med/Algeciras to głównie asfalt.
Powrót
Z 8go na 9go grudnia nocowaliśmy w jakimś fancy hotelu w Algeciras, dotarliśmy do niego około 23ej (prom miał być o 21:00
) Rano po śniadanku około 8:00 ruszyliśmy motocyklami (asfaltem) do Malagi, zapakowaliśmy motocykle i graty, zjedliśmy obiad i około 15tej ruszyliśmy w drogę powrotną. po około 2000km zaraz po przekroczeniu granicy niemieckiej musieliśmy się przespać w hotelu. Rano 10go grudnia ruszyliśmy do Zielonej Góry. Dojazd około 23:00
Cały wyjazd to 16 dni (dla mnie + 2 bo jeszcze dojazd z Warszawy)
Jest parę firm, które ogarnia tamte rejony, np.
http://www.podrozemotocyklowe.com/Nie znam ich, dopiero na przełomie Kwiecień/Maj 2023 Asia jedzie z nimi do Hiszpanii i Portugalii, zobaczymy jak się to sprawdzi. Na pewno będzie mniej zmęczona podróżą.