Autor |
Wiadomość |
ex1
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 12:24 |
|
Rejestracja: 25 listopada 2011, 14:11 Posty: 3703 Lokalizacja: Szczecin
|
wiesz co mój w tej chwili waży już ok 178 KG, czy by się dało zejść sciągając w sumie prawie 1/3 pojemości motocykla do wagi 150 kilka kilo? myslę że tak no i z tą grubością silnika nie jest tak źle, SE ma w szerokości ze 30 cm nie więcej, chłodnica przy mniejszej pojemności też mogła by być mniejsza,
|
|
Na górę |
|
|
Piothrus
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 12:58 |
|
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
|
Muszę się szybko przejechać lc4 ... ja tych wibracji zwyczajnie nie pamiętam ... i szedł sobie całkiem całkiem , teraz na tych " SAMBOR ADVENTURE TOURS " na których byłem i tak nie ładowaliśmy szybko , i DRZ wytrzymywał tempo i 690 i 640 , a Suzi 650 też , za to w terenie ....ile tam było miejsc w które żadna V-ka nigdy nie dotrze
|
|
Na górę |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 13:34 |
|
Rejestracja: 25 listopada 2011, 14:11 Posty: 3703 Lokalizacja: Szczecin
|
oj tam oj tam, pamiętaj że są już takie V-ki które dotrą (RSV) ja tam wierze w moc V-ki
|
|
Na górę |
|
|
Piothrus
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 14:36 |
|
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
|
EX no ale jaka jest korzyść z drugiego cylindra ? teraz to już bez znaczenia , może 20 lat temu gdy nie zoptymalizowano jeszcze przebiegu pewnych procesów , ale teraz ... Mam , albo miałem już te wszystkie cudne motocykle , czytałem te wszystkie teorie o oddawaniu mocy . Pewne jest jedno , jeżeli występuje teraz różnica to między 2 a 4 t , jadąc 990 męczę się w terenie jadąc nim w trasie mam dylemat , jak bawię się tak jak lubię TKC wytrzymuje 4 tys , a i na winklach muszę myśleć , zaraz sprawdzę 908 RR , ale chyba wiem co będzie Więc moc jest tu przeszkodą , waga jest celem , Twój " rogal " ma sens tylko wtedy gdy odchudzimy motocykl , naporu wiatru się nie boję latałem X-11 często po 250/h a tam owiewki jakby nie było No nie mów że nie męczysz się na kacie , widziałem filmik , no każdy podjazd to walka , a singlem śmigasz aż miło , " Lepi " na 690 w Marokko nam nie ustępował , tylko na długich prostych szutrach odchodziliśmy go wyraznie , ale tam nikt z 990 nie konkuruje , gdy jednak przychodziło do ostrzejszych fragmentów było pewne że on ma tam łatwiej . Sprzedał bym 990, gdyby nie to że latam czasem z żoną, kuframi i dużą rolką , wtedy i tak lipton z dziczenia ... i do tego jest motocykl z silnikiem V , do jazdy w dwie osoby , a jak się chce samemu latać ambitnie , to raczej V-ka przeszkadza ... i dla tego ciągle myślę osinglu 600 -cie tylko której Wtedy Twój rogal ... jeżeli coś się nie mieści nie zabieram , tak przygotowanym singlem czasem z większym zbiornikiem z przodu ( max 18l ) jadę , jak potrzebuję na jakiś etap więcej paliwa to przyczepiam kanisterek 5l lub dwa ( jak DOKTOREK radzi ) , potem je utylizuję Waga motocykla nie przekracza 165 kg z paliwem , jeżeli motocykl ma olej co 10 tysi , wszystko jest ok , mogę nim jechać wszędzie ... ale też i wjechać wszędzie , marzy mi się takim motocyklem przepycić okolice Tarcu , czyli mieć taki motocykl który dam radę wciągnąć wszędzie , jadąc tylko we dwójkę dać sobie radę w każdej opresji , V-ka nie ma szans . Dlatego wciąż na forum lansuję teorie o singlu tylko nie koniecznie adv. bo po co tyle wachy ? a niestety to trzeba wozić , te zbiorniki i owiewki , lampy nie są lekkie, stelaże pod licznik i cały ten kokpit ... wystarczy jeden gps na zbiorniku tak by go nie urwać i zębów nie wybić tyle . Mam świadomość tylko jednej rzeczy przez ponad dwadzieścia lat byłem w tylu miejscach i widziałem tyle, że mam już pojęcie co gdzie ma szansę się wydostać , wiem jaki wpływ mają warunki , nie raz miejsca łatwe po deszczu były nie osiągalne , kilka razy miałem szansę spać w lesie , w warunkach słabo rokujących , wiem co to skrajne zmęczenie , widziałem jak przyjaciele, rzucają się z wściekłością na siebie , ze zmęczenia i ze strachu , wiem jakim wtedy przeciwnikiem jest motocykl , ile wtedy waży drugi cylinder Prawdziwa wyprawa to docieranie w takie miejsca , czasem za cenę bycia w takim stanie ( nie da się tego zawsze przewidzieć ) i dlatego trzeba sobie pomóc i wtedy mieć jak najłatwiej . Ale się rozpisałem ...
|
|
Na górę |
|
|
ex1
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 15:44 |
|
Rejestracja: 25 listopada 2011, 14:11 Posty: 3703 Lokalizacja: Szczecin
|
nooo. rozpisałeś się... Wiesz co ja wiem że dla wielu idea dużego motocykla enduro, nie ma sensu, jednak moim zdaniem wszytko jest kwestią z kim i jak podróżujesz. Oczywiście że mam problemy, kiedy lecę za lekkimi sprzętami, oczywiście że nie ma sensu za nimi czy przed nimi latać na lc8, ale już w grupie podobych, czyli maszyn ok 200 kg. robi się wspaniale, jestem bezproblemowo tam gdzie inni nie dają rady. żwirownie, poligony, lasy, górki, plaże i "drogi" wszelkiej maści. do tego czasem polatam po mieście z K1200R, i zawsze widzę jego zdziwoną minę, kiedy nie może mi zwiać. Jest jeszcze jeden ważny aspekt, ja szeroko dupny chyba jestem, może w tym jest problem i jeszcze nie jeździłem na żadnym singlu po 2000 roku który byłby dla mnie wygodny. Wibrują trzęsą, podskakują, hałasują i pierdzą. nawet 690 tką robienie pasa czołgowego na drawsku, w porównaniu do mojego to jest mordęga
|
|
Na górę |
|
|
Piothrus
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 16:48 |
|
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
|
I tu dochodzimy do sedna , o tym też kiedyś pisałem , równe sprzęty w grupie... i określenie celu jeżeli jednak cel określimy jako motocykl najbardziej wszechstronny i taki którym jeden człowiek dojedzie najdalej , przy założeniu że ruszy z domu nie na przyczepie i bez samochodu serwisowego ( Borman , Jedai ) najdalej ma szansę dotrzeć singlem , i tu mamy wybór pomiedzy TTR , XR , DR , LC4 , tylko jeden z tych motocykli ewoluował KTM w 690 , jeden ma zbiornik w tyle ramy 12l 690 ... zawias ma tylko Honda i KTM Honda ma rozrusznik od którego roku ? to też jest jeden z argumentów przeciw V-ce , brak możliwości zapalenia bez prądu ... raz w Jeziorkach Duszatyńskich utopił gość DRZ -ta, było blisko Piszesz o Drawsku , ja trzy razy miałem pustynię pod kołami , wolałbym singlem czułem jak grzęznie w piachu 990 jak można by lecieć i najw . jak by było bezpiecznie w razie lotu przez kierę ...a te 2500 km dojazdu i powrotu by przeżył bez problemu .
|
|
Na górę |
|
|
marcinjunak
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 17:04 |
|
Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:58 Posty: 3365 Lokalizacja: Dęblin, Wawa.
|
motocykl by przeżył ale czy kierowca też żartuję oczywiście mi przy takich dyskusjach zawsze przypominają się słowa Irokeza maszyna gwizda tylko kierowca pi..da co nie zmienia faktu że nie widzę alternatywy dla odchudzonej lc8 se
_________________ Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz WSK jest nadal
|
|
Na górę |
|
|
tadek
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 17:26 |
|
Rejestracja: 06 grudnia 2011, 21:34 Posty: 122
|
ale chyba właśnie ten wątek jest po to aby sobie podywagować... według mnie motocykle idealne to takie doposażone i przygotowane pod siebie i pod teren w jaki jedziemy
|
|
Na górę |
|
|
Piothrus
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 19:50 |
|
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
|
O mądrze napisane , pora na refleksję czego nie lubię najbardziej ... Najbardziej nie lubię, zawracać gdy mam paliwo , a wiem że to koniec, bo motocykl którym tu dotarłem i ja razem nie damy już rady dalej i wiem że dużo w tym mojej winy , bo jest motocykl, który też by tu dotarł , a mógłbym na nim pojechać dalej . To kwintesencja tematu . Oczywiście zawsze kiedyś jest koniec , ale niech to ja będę przyczyną Mam więc definicję motocykla idealnego . To motocykl, który dowiezie nas do kresu naszych możliwości , sam nie będąc przeszkodą , a nawet pomoże pojechać jeszcze dalej . A teraz bez żartów , to moja myśl i nie chciał bym zobaczyć jej jako slogan BMW lub innego pierdzikółka ...
|
|
Na górę |
|
|
rrolek
|
Tytuł: Re: Motocykl IDEALNY? Zamieszczono: 08 lutego 2012, 21:13 |
|
Rejestracja: 20 stycznia 2012, 14:17 Posty: 154
|
Witka Człek pyskiem klapnie a słowo ptakiem w świat poleci. Piknie to ująłeś Piothrus, na bank jakiś "wyjadacz" sig sobie z onego wystruga Znaczy refleksję polubić też można, osobliwie ku wieczorowi jak pisał Haszek Kapuję, że nie ma obiektywnie idealnego motocykla ? Pozdr rr
|
|
Na górę |
|
|
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|