http://orangepower.pl/

KTM EXC 400 vs DR-Z 400
http://orangepower.pl/viewtopic.php?f=26&t=901
Strona 2 z 2

Autor:  Michal [ 05 grudnia 2013, 09:50 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

Piothrus pisze:
Trzeba być hard , żeby jeździć na drz enduro … fajne do wożenia , na ryby , na grzyby ...


Mam kumpla co lata na drz E, czasem lata z nami. Zawsze uważałem, ze jest najlepszym kozakiem z nas (mimo, że najgorzej i najkrócej jezdzi), bo daje rade z nami, czasami trzeba czekać, ale przezywa do końca dnia.
Kilka razy przejechałem się na tym, klocek o dziwnej geometri, z tragicznym zawieszeniem. Silnik jest i działa, bez fajerwerków.

Gdyby nie awaryjność silnika (głowica), liche materiały i gdyby kosztował 5000zl byłby to całikiem sprzęt na ryby, a tak to nicholery nie widze jego zalet, i nierozumiem zachwytów nad tym moto.

Autor:  rrolek [ 05 grudnia 2013, 21:52 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

Witka

Oj, chłopaki, chłopaki....
Fakt, że Łaniek błędnie zaczął, że niby drz to niby hard. Tere fere, rację ma Babel, to dual. Ale dyskusja już zepchnięta na cudne manowce.
Fakt, że remont drz jest 2x droższy niż kata, ale robi się go 5 razy rzadziej. Jak ktoś woli siedzieć w garażu niż latać, względnie miesiąc robić na doroczny, zgodny z instrukcją remont w serwisie jego sprawa.
Fakt, że drz ma lipny zawias w porównaniu z katem, bergiem, hqv i wszystkimi innymi hard. Ale się spytam, ile jest duali z lepszym zawiasem? Widzę jednego (zresztą też nie bez wad...)
Od 5-u lat mam tylko jedną drzetę więc temat awaryjności mogę mieć jedynie subiektywne zdanie, ale jak poczytam te sieciowe mądrości to odnoszę wrażenie, że katy to dopiero prawdziwe awaryjne badziewie. Dziwne to, bo moje kateemy nigdy mnie nie zawiodły. Jak tu więc wierzyć w to ględzenie? Przez tych 5 lat w części i serwis (inny niż klocki, gumy ect) włożyłem poniżej 2000 zł. To daje mniej niż 4 grosze do 1 km, więc powiedzmy jakieś (jeżeli dobrze liczę 1,50 zł do motogodziny. Zrobicie wymaganą OT po 120 mth EXC za 200 zł? Jak kupowałem mojego to był o połowę tańszy od równie nowego kata (z frachtem, cłem, VATem i akcesoryjnym tłumikiem). I to są Michał te zalety których nie widzisz, i ta główna niezajefajność kata Babel.
Tyle, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. A ja prostak ze wsi, żałuję czasu na zarabianie pieniędzy. Czasu nikt mi nie zwróci, ani go za zarobione pieniądze nie kupie.

pozdrawiam po taniości z niebieskiego siodła żółtego komdona. Czuwaj!
rr

Autor:  marcinjunak [ 06 grudnia 2013, 07:39 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

rrolek pisze:
Witka

Oj, chłopaki, chłopaki....
Fakt, że Łaniek błędnie zaczął, że niby drz to niby hard. Tere fere, rację ma Babel, to dual. Ale dyskusja już zepchnięta na cudne manowce.
Fakt, że remont drz jest 2x droższy niż kata, ale robi się go 5 razy rzadziej. Jak ktoś woli siedzieć w garażu niż latać, względnie miesiąc robić na doroczny, zgodny z instrukcją remont w serwisie jego sprawa.
Fakt, że drz ma lipny zawias w porównaniu z katem, bergiem, hqv i wszystkimi innymi hard. Ale się spytam, ile jest duali z lepszym zawiasem? Widzę jednego (zresztą też nie bez wad...)
Od 5-u lat mam tylko jedną drzetę więc temat awaryjności mogę mieć jedynie subiektywne zdanie, ale jak poczytam te sieciowe mądrości to odnoszę wrażenie, że katy to dopiero prawdziwe awaryjne badziewie. Dziwne to, bo moje kateemy nigdy mnie nie zawiodły. Jak tu więc wierzyć w to ględzenie? Przez tych 5 lat w części i serwis (inny niż klocki, gumy ect) włożyłem poniżej 2000 zł. To daje mniej niż 4 grosze do 1 km, więc powiedzmy jakieś (jeżeli dobrze liczę 1,50 zł do motogodziny. Zrobicie wymaganą OT po 120 mth EXC za 200 zł? Jak kupowałem mojego to był o połowę tańszy od równie nowego kata (z frachtem, cłem, VATem i akcesoryjnym tłumikiem). I to są Michał te zalety których nie widzisz, i ta główna niezajefajność kata Babel.
Tyle, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. A ja prostak ze wsi, żałuję czasu na zarabianie pieniędzy. Czasu nikt mi nie zwróci, ani go za zarobione pieniądze nie kupie.

pozdrawiam po taniości z niebieskiego siodła żółtego komdona. Czuwaj!
rr


Wszystko się zgadza ale po pierwsze
frajda z jazdy jak zawias wybiera wszystko jest bezcenna, przynajmniej dla mnie,
druga sprawa,
rehabilitacja jest o wiele droższa niż remont nawet najbardziej awaryjnego ktma a nie od dziś wiadomo że kto ma ktma ten ma lżej :).

Autor:  Michal [ 06 grudnia 2013, 09:43 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

rrolek pisze:
Witka

Jak kupowałem mojego to był o połowę tańszy od równie nowego kata (z frachtem, cłem, VATem i akcesoryjnym tłumikiem). I to są Michał te zalety których nie widzisz, i ta główna niezajefajność kata Babel.
Tyle, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. A ja prostak ze wsi, żałuję czasu na zarabianie pieniędzy. Czasu nikt mi nie zwróci, ani go za zarobione pieniądze nie kupie.

pozdrawiam po taniości z niebieskiego siodła żółtego komdona. Czuwaj!
rr


rrolek, oczywiscie masz racje, ale ciezko porównać ceny nowych, jeśli nowa drz, do tego w wersji E, jest od bardzo dawna niedostepna w europie. Przy proporcjach cen i nowych sprzetach ma to sens. Ceny używanych sensownych drz uwazam natomiast za jakieś nieporozumienie, jak jeszcze zle trafisz to wyjdzie to wogóle tragicznie.

Gdyby drz była nadal dostepna w polsce i nowa kosztowała poniżej 20000zl to oczywiście byłby bardzo rozsądny, tani w zakupie i utrzymaniu dualsport (nie hard enduro) z którym bedziesz miał spokój na wiele lat. W kategori motocykli uzywanych jest to motocykl ze zdecydowanie zawyzona cena i opinią.

Autor:  KNKS [ 06 grudnia 2013, 12:28 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

...poza tym, jako że DRZ jest już dłuuuugo nieprodukowany, to kupno zdrowego egzemplarza graniczy z cudem...

Autor:  Michal [ 06 grudnia 2013, 13:48 ]
Tytuł:  Re: KTM EXC 400 vs DR-Z 400

KNKS pisze:
...poza tym, jako że DRZ jest już dłuuuugo nieprodukowany, to kupno zdrowego egzemplarza graniczy z cudem...


Jest produkowana, tylko niedostepna w europie: http://www.suzukicycles.com/Product%20L ... Z400S.aspx

Co nie zmienia faktu, ze egzemplarze dostępne na rynku europejskim są już mocno wyeksplatowane i wymagają drogich napraw.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/