Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, jak wymienić wkładkę gwintowaną zatopioną w plastiku, podzielę się swoimi doświadczeniami. Miałem obrócone obie wkładki mocujące owiewkę do zbiornika. Mowa o tych przy korkach paliwa, obustronnie. Albo nie były nigdy odkręcane albo jakiś debil je dokręcał grzechotką i przekręcił.
1. Trzeba rozwiercić łeb. Trochę kłopotliwe i czasochłonne ze względu na obracającą się wkładkę. 2. Zakręcić głowicę wiertarki na kikucie po śrubie. Kręcić na pełnych obrotach do rozgrzania wkładki, jednocześnie delikatnie wyrywając. Po kilkunastu sekundach wkładka powinna wyjść. Niektórzy rozgrzewają pozostały kikut śruby lutownicą. Mnie się to nie udało zwykłą normalnej wielkości transformatorówką.
Ciąg dalszy nastąpi... jak tylko kupię odpowiednie wkładki. Nie chcę montować fabrycznej, ponieważ jest zupełnie gładka i ze względu na jej kształt bardzo kłopotliwa do ponownego osadzenia.
Ja osobiście nie wiem na ten temat jakoś dużo, ale w stu procentach zgadzam się z moim przedmówcą ---------------------------------------------------------- schodołazy