Witać
Jest chwilka czasu to przedstawię wymianę uszczelniaczy w amorka skrętu.
Pacjent:1190 adv 2015
Objaw:cieknący olej z amortyzatora i wężykowanie Moto przy wyższych prędkościach.
Tak więc zaczynamy!
Nikt za bardzo nie chciał się podjąc regeneracji org. amora w pomarańczy:
A ich się nie regeneruje!
Lepiej kup nowy
Po co ci amor,wywal go
Tak więc wyszła żyła niezadowolenia i zamiast wykładać tysia za nowy najpierw obgadamy tani sposób naprawy nienaprawialnego
Potrzebujemy z narzędzi:
Kleszcze do segerów ściskające,
-śrubokręcik płaski jakiś drobny,
-śrubokręt błaski jakiś grubszy do odkręcenia końcówki z jabłuszkiem(to okrągłe z otworem),
-imadło/kleszcze,
-klej do gwintów,
-nowe uszczelniacze(demontujecie stare i dostaniecie nowe w agromie(sklep rolniczy) za 6zł),
-olej(narazie zalałem w20 ale za mały opór stawia i korci mnie silnikowy 5w30,to będzie test czy nie za ciężko).
Demontujemy zabezpieczenia po bokach,przygotowujemy sobie ręczniki papierowe albo coś bo będzie trochę oleju na blacie.
Wysuwamy jedną część na maxa,drugą stronę zakrywamy czymś i uderzamy w blat ta wysunięta stroną tak jak byśmy chcieli szybko ją wcisnąć a zakrywamy po to aby nas nie owaliło olejem bo uszczelniacz gdy wypadnie to olej leci dookoła.
Druga strona to samo i w między czasie robić fotki aby mieć podgląd ustawienia mosiężnych talerzyków z filcem w
środku.
Z jednej strony ściągniemy wszystko ale z drugiej przeszkadza jabłuszko tak więc z końca tłoczyska ściągamy zaślepkę(przeciwna strona jabuszka ma takie jak by poszerzenie na końcu,taka czapeczka) i owijamy taśmą teflonową aby szczękami imadła/kleszczy w które zakręcimy tłoczysko nie porysować i nie narobić nierówności. W otwór na śrubę z drugiej strony wsadzamy śrubokręt ten grubszy i odkręcamy końcówkę i teraz możemy wszystko rozłożyć,wymyć i złożyć od nowa na nowych uszczelkach.
Najpierw od strony jabłuszka a jak tam mamy już wszystko założone to zalewamy olejem i ruszamy góra dół aż poziom będzie na Full.
W drugim uszczelniaczu od środka zakładamy małą trytkę aby przy montażu uszczelniacza nadmiar oleju miał gdzie uciec,zakładamy zabezpieczenie i jest po regeneracji.