Problemy zawsze bywały, obecnie są i już tylko będą. Prowadząc własną firmę w branży likwidacji szkód na pojazdach z OC/AC itd, doświadczyłem wieeeelu niemiłych sytuacji z ubezpieczalniami, jak również zwiedziłem całą Polskę włócząc się z prawnikiem po sądach. Baza ma racje, firmy przy których nazwie połamiesz język niejednokrotnie okazują się bardzo uczciwe. Największe zło to pzu, kiedyś normalna była warta i jej córka hdi, ale od kilku lat wszystkie znane ubezpieczalnie prezentują tak samo beznadziejny poziom. Również dlatego, że jakość sądownictwa poszła na łeb na szyję, a ubezpieczalnie tylko to wykorzystują niejednokrotnie w sądach wygrywając - dzięki wszelakim sztuczkom. Co do zaniżonych kosztorysów - ile osób na dziesięć pójdzie do sądu kopać się latami z koniem ? ( kiedyś ok 2 lat, teraz przez to wszystko realnie ok 5) Pójdą np dwie, pomijam kwestię przebiegu sprawy, ale na ośmiu osobach już są duużo do przodu. Razy skala procederu....
Tak tylko kilka słów ode mnie
nigdy nie ufajcie ubezpieczycielowi ani jego rzeczoznawcy.