Nie da się poprawić dobrze numeru.
Ale da się dobrze nabić nowy, jak stary jest wypiaskowany i pomalowany. Zwłaszcza jak metoda nabijania jest identyczna jak w fabryce.
BTW, w okręgówce nabijają to zwykłymi numeratorami za pomocą młotka. Biją z drugiej strony główki ramy, a vin ma połowę znaków mniej.
Nie potrafię sobie wyobrazić jak wytłumaczyłbym milicjantowi w Paczambaju, ze mój motor ma dwa viny, a ten nabity młotkiem jest dobry.
Rozumiem Twoje obawy, ale jak nie ma już numeru vin na ramie to już gorzej nie będzie.
(oczywiście to tylko moja opinia i nikogo do złego nie namawiam)