Rejestracja: 25 listopada 2011, 14:11 Posty: 3703 Lokalizacja: Szczecin
rumpel pisze:
jak On tak jedzi po tym lesie i gorach, nikt tam nie sciga ?
wiesz co w hiszpanii podobnie jak w grecji czy nawet wielu innych krajach, nie możesz jeżdzić po parkach i terenach chrnionych oraz prywatnych.. po reszcie możesz
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
A ja sądzę że tam mieszkają rozsądni ludzie … którzy nie są zawistni i w d… głupie zasady , pewnie nie ma tam " lasów państwowych " a może są , tylko że są własnością wszystkich mieszkających w tym Państwie obywateli . To zupełnie inaczej niż u nas … gdzie każdy miłośnik przyrody uznaje tylko swoje prawo do korzystania z tego terenu i właśnie on wie najlepiej jak te pierdziele szkodzą , cieszmy się , że niemożna u nas legalnie posiadać broni … bo pewnie czuli by się rozgrzeszeni waląc do enduraków z obrzynów … Czasem myślę że może powinno wydarzyć kilka głośnych akcji , żeby zwrócić uwagę że też powinniśmy mieć prawo jazdy po lesie i górkach . Może trzeba kiedyś zrobić jakiegoś flasch moba , albo robić je non stop , jak masa krytyczna , żeby zwrócić uwagę na głupotę tych przepisów .
Rejestracja: 17 grudnia 2011, 10:08 Posty: 595 Lokalizacja: S-ec
ja nie tak dawno znow miałem akcje na Błedowskiej, zrywka , wycinanie, cięzki sprzet itp ale jezdzic nie wolno bo sie niszczy wtf . Na jakis czas odpuszczam 4 wyjazdy i 3 razy akcja
Rejestracja: 16 grudnia 2011, 19:54 Posty: 1317 Lokalizacja: WARSZAWA
Można by zorganizować ogólnopolskie rycie , mam możliwości nagłośnić to w TV i zapodać temat , tak by zwrócić uwagę … Po takich akcjach może ta równowaga została by zachwiana , wraz z monopolem lasów na jedyną słuszną prawdę … gdyby się tak przygotować , po fotografować zniszczenia w różnych miejscach , uświadomić ludziom jak głośno jest w " tygodniu " w lesie , że non stop słychać piły , silniki na wielką skalę , że przy tym motocykle to mały pierd , a obarcza się nas całym złem … a że tak naprawdę gospodarka leśna jest prowadzona wielokrotnie bez zachowania jakichkolwiek zasad , że są to świetnie prosperujące firmy , żeby nie czuli się tacy bezkarni , a żeby debile przestali uważać że całe zło to my … kilka crossówek …
Rejestracja: 02 marca 2012, 21:24 Posty: 474 Lokalizacja: Lubuskie, Sulechów
Jest to jakaś opcja. Sonik przewodniczy akcje "nie niszcz lasu". Ale nie wiem czy poza namawianiem do nie rycia cos probuja robic z legislacją. Ale czy masa krytyczna rowerowa w wawie robi rowezystom wiecej przeciwników czy zwolenników ? - nie wiem, przydałaby się jakieś badanie.
Pozatym co z tego ze pozwolisz jeździć po normalnych lasach jak i tak ktoś wjedzie w park narodowy/krajobrazowy. Ostatnio wpiepszylem się tak w Gryzynski park krajobrazowy a nawet nie wiedzialem, jezdzilem kolo niego a tu bach. A tam jakieś stawy i facet wyszedł rendż rowera i do mnie że to jego drogi zebym tu nie jezdzil i ze mnie spisze i poda starazy. A tam dopiero byl fajny teren ... Najgorsze ze wszelkie pagorki w lesie jakies skalki czy przeprawy, to co jest atrakcją dla nas najwiekszą to najczesciej juz jest w granicach jakiegoś parku (nie wiem czy zasadnie czy nie) :/