625 SXC

marcinjunak

Fabian pisze:

Pytanie więc brzmi czym się różnią silniki 625 od 660? Może da się przerobić 625 na 660 jakoś łatwo tak jak RFSa 450 na 525 ?

Tłok inny bo 102 więc i cylinder inny, korba ma inny numer i wał ale nie wiem czy coś było zmieniane,głowica ta sama bo HF, kartery inne bo ma suchy zapłon tzn sucho po prawej stronie, zapłon regulowany ręcznie jak kiedyś w 620 sc, inny alternator, brak aku w serii i rozrusznika elektrycznego, tylko kopniak ale wersje rally miały rozruch i inaczej umiejscowioną pompę cieczy chłodzenia oraz chłodnicę oleju, inny moduł i inne sterowanie tps'em. Jak by się wgłębić bardziej inne przełożenia skrzyni, standard to stalowy kosz sprzęgłowy oraz łożysko rolkowe na wałku sprzęgłowym.

Najważniejsze, wymiana oleju co 1 tys km

Fabian mam nadzieje że nie zapomniałeś o dystansowaniu wału podczas składania karterów?

Piothrus

Zima nie będzie trwać aż tak długo

Fabian chyba rzucił się z hałdy

nie , na pewno nie zapomniał

enduro72

Piothrus pisze:

Raczej

625 idzie lepiej niż 450 , na nią przesiadłem się z nadzieją , przez dwa lata miałem niedosyt , i zamieniłem na 530 ... a lc4 był stary i "wyłechtany " a exc nówki z salonu ...
Teraz mając 300 i 990 , jak sobie regulowałem gaźnik , jak już doszedłem z nim do ładu ... było bardzo miło , mój kolega kupił sobie 640 na Mikuni w świetnym stanie ... ona nie jedzie

Właśnie jak to jest z tą 450- ką. Zastanawiam się czy nie zamienić swojego sxc 540 na EXC 530 lub właśnie 450 (jest ich zdecydowanie więcej) ale tutaj mam dylemat czy będzie to zamiana w dobrą stronę.W moim 540 mocy nie brakuje ale jednak gabaryty i waga LC4 robi swoje i często przeszkadza. Pytanie czy międu 450 a 530 jest az tak duża różnica w mocy, że niektórzy twierdzą (nawet można poczytać na forach czy w testach, że dla doświadczonych zawodników jest ona (530) zbyt mocna i wolą 450. Ja na pewno az takim ogierem nie jestem i z racji wieku nie zamierzam ścigac się na torze ale lubię uczucie, że ma się pewien zapas mocy no i zdecydowanie wole jeździć dołem niż kręcić na wyższych obrotach (nawet nie mam takich umiejętności, żeby jeździć na wyższych obrotach). Tak się zastanawiam czy 450 czy jednak 530 byłaby lepsza?

Piothrus

Jeździłem nią 6 sezonów od nowości , po naszych górach , Bieszczadach , Beskidzie , Rumunii , moi koledzy na 450 , nie była za mocna była w sam raz , kochałem ten motorek za dół i zapas mocy , na kołach supermoto bajka w mieście ... gdyby nie pech z olejem i to że przesiadłem się na 300 w 2t , bo zacząłem jeździć w innej paczce ludków , nic by mi nie brakowało ... to raczej tęsknota za mocą spowodowała zakup 625

Jeżeli kiedyś wrócę do Enduro takiego spokojnego to będzie to 500 -ta nigdy żadne 250-350-450 .
To co teraz jeżdżę 2t jest nie przejezdne 4t , albo może przejezdne , tylko następnego dnia kontuzje i zakwasy powodują że nie ma chęci do jazdy

ale nic nie zastąpi mocy na wyjściu z winkla ...

Fabian

marcinjunak pisze:

Fabian pisze:

Pytanie więc brzmi czym się różnią silniki 625 od 660? Może da się przerobić 625 na 660 jakoś łatwo tak jak RFSa 450 na 525 ?

Tłok inny bo 102 więc i cylinder inny, korba ma inny numer i wał ale nie wiem czy coś było zmieniane,głowica ta sama bo HF, kartery inne bo ma suchy zapłon tzn sucho po prawej stronie, zapłon regulowany ręcznie jak kiedyś w 620 sc, inny alternator, brak aku w serii i rozrusznika elektrycznego, tylko kopniak ale wersje rally miały rozruch i inaczej umiejscowioną pompę cieczy chłodzenia oraz chłodnicę oleju, inny moduł i inne sterowanie tps'em. Jak by się wgłębić bardziej inne przełożenia skrzyni, standard to stalowy kosz sprzęgłowy oraz łożysko rolkowe na wałku sprzęgłowym.

Najważniejsze, wymiana oleju co 1 tys km

Fabian mam nadzieje że nie zapomniałeś o dystansowaniu wału podczas składania karterów?

Spoko spoko - łożysk na wale nie tykałem ale pomimo to mierzyłem i tą odległość + uszczelka i lekki luz taki jak w manualu już nie pamiętam. :mrgreen:

enduro72

ale nic nie zastąpi mocy na wyjściu z winkla ...[/quote]

ehh , właśnie to jest to. Można sobie cykać spokojnie ale najważniejsza jest świadomość , że "śmoc jest z nami" i jak się chce to jaja urywa i o to właśnie chodzi

Piothrus

Od pewnego czasu przerabiam trochę kupionego 625 , nie będę pisał jaki jest cel przeróbki , bo sam już nie wiem ... ale napotkałem opór więc dobrze się bawię .
Opiszę kilka patentów , bo może ktoś skorzysta . Odkąd spróbowałem jazdy ze stering damperem , strasznie mi się spodobało , więc jasne było że 625 musi go mieć , ale żeby móc przekładać go pomiędzy motorkami musiałem zrobić swój mostek tzn. Enduro-Tech musiało

wyszło takie coś

Do EXC pasuje idealnie , do 625 też ... ale chcę mieć w nim większy zbiornik 18 litrów z ebay kosztowało tylko 70 Euro i wtedy się zaczęło ... kanapa od SXC nie robi z tym zbiornikiem ...
Obrazek

Dobry człowiek Fabian rozkminił "temat" i wyszło że potrzeba inną kanapę ... ale też zauważył że sterig damper nie wejdzie
Obrazek

Zbiornik jest za długi i nie ma szans ramie nie wejdzie i trzeba ciąć , na dodatek korek wlewu jest za blisko regulacji ... zaczęły padać słowa na 11 literę alfabetu , chciałem sprzedać zbiornik i kupić Safari za 600 USD .
Wtedy inny dobry człowiek podarował mi kanapę ( dzięki Adagiio jeszcze taz ) prawie nie miałem wyjścia ... ze zdziwieniem odkryłem też fakt , że w czasie któregoś rejsu nocno-alkoholowego zalicytowałem zbiornik 30 litrów na niemieckim ebay ... i wszedłem za 55 jurków w posiadanie kolejnej cysterny ... trzeba było podjąć walkę ...
Kanapa przyszła ... i nie pasowała , była za krótka , brakowało kilka cm , Fabian miał ten sam problem , chciał łączyć dwie , mnie żal było niszczyć sxc i pozbawiać się opcji jazdy z małym zbiornikiem .
Wpadłem na pomysł by ją przedłużyć

Tak łatwo przerobić kanapę

Skoro to już grało przyszedł czas na zbiornik 18 l , paradoksalnie 30 pasuje ... i nie wymaga modu
Sprawa jest prosta , trzeba go obciąć i zbliżyć korek do kanapy , jak ktoś ma ochotę można zrobić wlew asymetrycznie

Najpierw wyciąłem korek , teraz można go zamienić miejscem

Sprytne nie ?
Nadal jest za długi ...
Obrazek

Tnę dalej ...
Obrazek

Jutro wszystko pospawam

i zawiozę do malarza ... bo przecież nie będę sam malował ... słabo mi to idzie ... a przy okazji zrobiłem sobie klucz , dzięki któremu mogę wykręcić rurę WP z dolnego mocowania koła , bardzo dobrze te elementy daje się anodować

Fabian teraz Twoja kolej

maro71 · **Rejestracja:** 06 stycznia 2012, 10:10 **Posty:** 102

widzę będą 2 l lc4 do podpatrzenia, tez mam jakieś plany ale u mnie bardzo dużo roboty,
ale od czegoś trzeba zacząc :shock:

Piothrus

Odebrałem po spawaniu , jest " si " idzie do lakieru , a kanapa do przeróbki .
Obrazek

Miejsce na "sterig" już jest , teraz powinno pójść już szybciej ... niebawem foty ze składania , zaraz wszystko wraca z proszku i anody .

ex1

Piotr.. Twoja Kreatywność jest Mega! przyznam że spoglądam na Twoje produkcje z dużą zazdrością... jak byś kiedyś szukał Menagera.... to wiesz ja chętnie