marcinjunak pisze:
Tak jestem pewien.
To błąd silnika drugich przepustnic.
Wyłączenie uch nic nie da jeśli ich nie wyjmiesz. Zamkną się same od drgań. Chyba że jakoś wydrutujesz żeby się nie zamykały.
Błąd na razie skasowałem, odpaliłem moto i nie wrócił. Niestety nie miałem czasu pojeździć.
Zamówiłem już zmniejszone przepustnice żeby ich całkiem nie wywalać i dodatkowo zestaw do manualnej regulacji jałowych obrotów żeby pozbyć się silniczka jałowych obrotów.
Będzie dźwignia ssania jak w gaznikowcach
Domyślam się że błąd p0638 wyświetla się w trzech sytuacjach:
- uszkodzony silniczek,
- rozłąki rowane TPS'y,
- zanieczyszczone przepustnice, uszkodzone cięgna lub ich ciężka praca (nie mogą się w pełni otworzyć i zamknąć w trakcie kalibracji po włączeniu zapłonu).
W moim przypadku przepustnice są czyste, silniczek jeszcze nie wiem czy jest ok.
Co do tps'ow to mój od głównych przepustnic jest nastawiony na 0,79v. Gdy ustawiałem go z zaleceniami producenta (~0,6v) silnik wskakiwał na 5000 obrotów przez problem z silnikiem jałowych. Możliwe że przez tą rozbieżność napięć na tps'ach wywaliło błąd.
W związku z powyższym myślę, że po zainstalowaniu owalnych przepustnic, wyeliminowaniu silniczka jałowych obrotów i regulacji tps'ow zgodnie z serwisówką wszystko wróci do normy a motocykl będzie miał więcej wigoru w dolnym zakresie obrotów zaraz po odkręceniu manetki.
Dam znać jak wszystko do mnie dotrze i podkładam