Wywaliłem to kiedyś bo straszną szime łapało moto przy większych prędkościach, a potem wsadziłem amor skrętu i już mi się nie chciało tego montować bo utrudniało demontaż zawieszenia. Ogólnie dobra rzecz jak komuś chlapie na głowę spod zegarów. Chlapacz na błotnik u mnie nie zdał egzaminu, po pierwszym wyjeździe do lasu go zgubiłem bo haczył o poprzeczkę gmoli swmotech pod chłodnicą i go zerwało. Czyli zbędny gadżet
_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal