czesc, mam problem z dawką paliwa.
Zrobiłem sobie ostatnio serwis gaźnika w mojej 950adv. Wcześniej było wszytsko dobrze jesli chodzi o oddawanie mocy ale zawsze strzelał w wydech (przy schodzeniu z obrotów), świece były mokre i czarne. Wskazywało mi to na zbyt bogatą mieszanke - stąd pomysł zabrania się za ten temat.
- Przeczysciłem wszystkie dysze,
- sprawdziłem membrany (były jak nowe).
- Ustawiłem poziom w komorze pływakowej używając zrobionego przez siebie przyrządu opisanego tu:
http://www.ktm950.info/how/Orange%20Gar ... gauge.html .
Jak sie okazuje pozom był zbyt wysoki (pływak był o ok 2-3 mm za gleboko w komorze) więc ustawiłem wg serwisówki.
- śruba mieszanki była wykręcona na ponad 3.5 obrotu, ustawiłem na 2 i 1/4 obrotu
- TPS sprawdzony, napięcia dobre.
Dodatkowo usunąłem SAS i EPC (mam akcesoryjne wydechy 2w2 przelotowe).
Podczas jazdy testowej o ile jeździłem po mieście/osiedlu to było OK (moc jest, chodzi płynnie, idzie na gume jak trzeba) to przy wyjeżdzie na trase po osiągnięciu 100kmh silnik zaczął się dławić tak jakby właśnie kończyło sie paliwo i jechał na oparach. Turlałem się tak kilka km do zjazdu (bez mocy do przyspieszania). Gdy sie zatrzymałem i silnik pochodził na wolnych to po 2-3 sek można już było iść na gume... do następnej szybkiej i jednostajnej jazdy. Ewidentnie dostaje za mało paliwa. Wężyki sprawdziłem i nie widze żeby gdzieś były zgięte czy przyciśnięte.. Pompa działała do tej pory, styki jak nowe, kostkę elektr przeczyściłem. Dodatkowego filtra paliwa nie mam.
Pytanie:
Gdzie szukać problemu? Ustawić poziom w komorze tak jak było? A może wykręcić bardziej śrube mieszanki?
Nie zwróciłem uwagi na to jakie mam dysze (seryjne czy nie) - może ktoś tam ustawiał inne parametry ze względu na zmiane dysz - możliwe to?
pomocy