Od pewnego czasu mam przeboje z ADV 990( 2010 r 40 000 km), zaczął prychać kichać, kuleć na jeden gar. Z części przypadłości został wyleczony, ale pojawiła się nowa "choroba" wywaliło mi błąd drugiej fajki. Najdziwniejsze jest to, że gdy wywala ten błąd i robię test fajek (cewkofajek) to test wypada OK. Dziś przejrzałem całą wiązkę od fajki aż do kompa i czysto. Ktoś coś podpowie bo już nie mam pomysłów gdzie szukać.
aha jak jest zimny to wywala non stop, jak rozgrzany to nie, jak lekko przestygnie to też wariuje.

Ubiegając pytania zamieniłem fajki i nic to samo

Wszystkie wskazówki mile widziane.

To samo czyli błąd tej samej fajki czy drugiej?

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

Tak, cały czas wywala błąd fajki na drugim cylindrze, przez chwilę wywalał również błąd 2 lambdy, ale po sobotnim grzebaniu w kablach (wybebeszyłem pół instalacji) błąd 2 fajki wyskakuje sporadycznie, błąd 2 lambdy znikł. To oczywiście dało mi do myślenia że skoro mam błędy na wiązce od czujników z jednej strony to coś nie tak z kablami. Niestety nic nie znalazłem kable całe, zwarcia nie ma. Po odpaleniu na zimno w niedzielę rano błąd nie wyskoczył ale do czasu rozgrzania, moto czasami chodziło na 1 cylinder, choć były to kilkusekundowe etapy. Po całkowitym rozgrzaniu i kilkunastu odpaleniach błędy nie wyskakiwały. Dziś jak wrócę z roboty to jeszcze raz odpalę na zimnym zobaczymy co będzie. Przez myśl mi przeszło że może gdzieś (np. w kompie) jest zimny lut i to on jest tego powodem, ale to tylko mój tok rozumowania.

Jak by ktoś coś podpowiedział było by łatwiej
P.S świece wymienianie jakieś 200 km temu min. ze względu na ten objaw.

Wyłącz sondy w mapie i sprawdź czy będzie to samo.

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

dzięki za radę, ale jak na złość dziś tune ecu nie mógł się połączyć z moto wrrr, zaczynam mieć już powoli dość tej zarazy pomarańczowej
ale za to odpalił na zimno i po jednorazowym "fochu" walnął kwadransik
zapobiegawczo zrobiłem jeszcze przegląd czujnika sprzęgła i stopki bocznej.

Jutro kontynuacja, jak nic nie wymóżdze szukam mechaniora lub serwisu który to ogarnie. btw czy ktoś z zach-pom może polecić jakiegoś zaufanego mechaniora lub serwis?

Ja miałem podobnie, kulał na przedni cylinder. Żeby sprawdzić czy to wina cewkofajki zamieniłem ją z tylną. Zgadnij co się stało...
Samouleczenie...

_________________
KTM 990 Adventure 2006, CBR 1100XX

No proszę, czasem się udaje ino dotknąć i sprzęt powstaje z kolan

_________________

______________________
KAT 990 SM
XT 660 R
DR 650 rse [ex]

u mnie niestety zamiana nic nie daje, ale wyczytałem ostatnio na angielsko języcznym forum, że może to być wina pompy ?
i teraz pytanie jakie ciśnienie powinna dawać pompa paliwa i jak to sprawdzić ?
póki co nie wykręcałem jej jeszcze.

pzdr.

Masz manual? Tam wszystko jest, potrzeba przystawkę do węża zakładaną na pompę razem z manometrem.
Chodzi o średnicę zwężki, jak będzie inna to parametry się zmieniają na wskazaniu.

_________________
Był Junak M10, potem xt600z i xtz750 aż w końcu przyszło nawrócenie, lc4620 sc, exc520, a teraz
WSK jest nadal

Kolejne info w temacie.
Moto zrobione, działa (oby jak najdłużej)
przyczyna - komputer, a dokładnie jakiś malutki opornik który się przepalił.
Z pomocą Grześka z Motorenovatio i jego zaprzyjaźnionego elektronika, komp został "rozebrany" z otuliny, przelutowany i zlany masą ponownie.
Przejechałem już kilka stówek i póki co (odpukać w niemalowane) jeździ