No popatrz , jaki przypadek , mój 990 ma już 24 tyś i gadałem o tym samym z M. Kujałowiczem tzn że byłem juz w paru miejscach i widelec nie ma łatwego życia , mówię zróbmy go teraz, póki nie ma ruchu ...odp: jak będzie 30 tysi , nie ma sensu wcześniej , 530 robię raz w roku przynajmniej "i tak od lat " jak śpiewa Sojka . A co najfajniejsze każdy WP ma inną poduszkę co znaczy że trzeba wiedzie ile oleju nalać do której wersji ... więc wychodząc z zasady żyj i daj żyć innym, serwisuję zawsze u Marka bo On jako chyba jedyny, kuma WP i ma autoryzację , czego wszystkim życzę
Masz czas jeszcze EX ... masz dopiero 15 tysi ? ja myślałem że taki rajder jak Ty już drugi "engine" zajeżdża ... a wszystkim którzy sami zamierzają otwierać WP ... macie olej ?
bo jak zamierzać zalać czymś innym niż WP to mi Was z góry bardzo żal
Byłem przy takiej akcji , pisałem to już chyba na tym drugim forum ( mniej pomarańczowym ) jest wiosna ...popołudnie piątek, gadam z Markiem o duperelach , na tapecie jest 620 albo już 450 czas snuje się leniwie , słychać odgłos motocykla w kolorze pomarańczowym , powoli się zbliża .
Podjeżdża gość i jednym tchem recytuje że był u ... i ... zrobił mu serwis przodu i Qurwa nie jedzie teraz ... Marek słucha i mówi : niestety ... zalał ci przód shellem a to jest zły olej , jak to zły pyta właściciel pomarańczy , przecież zapłaciłem , to dlaczego przyjechałeś pyta Marek , bo przód qurwa nie chodzi , odpowiada miły właściciel pomarańczy ...
Kilkanaście minut mija zawias jest już zalany WP i założony ( faktycznie był shell , czerwony ) koleś pyta ile płacę , Marek mówi najpierw się przejedz , gość wraca z bananem ... Marek wymienia cenę gość zadowolony płaci ... coś koło 100 wtedy kosztował litr WP ( z serwisem dość drogo ) .
Gadaliśmy potem o tym i chyba WP przekłamuje lepkość , ale też z tego co Marek mówił wynika że tylko ten olej trzyma tak parametry , bez wzg. na temp. i warunki . Nigdy nie zalałem i nie zalałbym świadomie WP innym olejem , jak też nie oddałbym widelca nikomu innemu . A to że sam tam nie grzebie pewnie wynika z tego że mam do Marka bardzo blisko . Gdybym musiał robić to sam, zrobił bym klucz, potem sprawdził ile było oleju ( precyzyjnie bym odczekał aż spłynie ze sprężyny i zmierzyłbym wysokość od góry , to samo potem ( ważne żeby wypompować , a potem wpompować w bebechy ) ale czy bym go całego otwierał nie wiem
tył w 530 ma 10 tysi ( czyli 50 tyś waszej jazdy ) i jeszcze nic nigdy nie było robione ( tam jest gaz i nie da się tego zrobić samemu )